Uzdrowienie w Szabat – Łk 6,6-11
Biblia Warszawska (1975)
- Łk. 6:6-11 bw
I stało się w inny sabat, że wszedł do synagogi i nauczał.
A był tam człowiek z suchą prawą ręką.
I podpatrywali go uczeni w Piśmie i faryzeusze, czy uzdrawia w sabat, aby znaleźć podstawę do oskarżenia go.
On sam jednak znał myśli ich, rzekł więc do człowieka z suchą ręką: Podnieś się i stań pośrodku.
A on podniósłszy się, stanął.
I rzekł do nich Jezus: Zapytuję was, czy wolno w sabat dobrze czynić, czy źle czynić? Życie ocalić czy zatracić? I spojrzawszy wokoło po wszystkich, rzekł do niego: Wyciągnij rękę swoją.
A ten to zrobił, i ręka jego wróciła do dawnego stanu.
Lecz oni, pełni szaleństwa, rozmawiali między sobą, co by uczynić z Jezusem.